Ślub jest jednym z ważniejszych wydarzeń w życiu każdego człowieka nic więc dziwnego, że każdemu bardzo zależy na uwiecznieniu tych chwil. W związku z tym wśród wielu obowiązków, związanych z organizacją wesela w pierwszej czołówce widnieje kamerzysta oraz fotograf.
Drony dobrym pomysłem
Jednak życie potrafi być bardzo zaskakujące i mimo że wydaje nam się iż jesteśmy odpowiednio na ten dzień przygotowani zawsze coś może pójść nie po naszej myśli. Tak było niestety w naszym przypadku. Wszystko było dopięte na ostatni guzik, a jednak. W dniu naszego ślubu nasz fotograf poinformował nas, że niestety nie jest w stanie przybyć dziś do pracy, gdyż jego żona miała wypadek. Polecił nam kilku znajomych jednak nikt nie był wolny. Mieliśmy parę godzin, aby załatwić jakiegoś kamerzystę lub fotografa, jednak nikt nie chciał podjąć się pracy jeszcze tego samego dnia, a w zasadzie za kilka godzin. Byłam już zrezygnowana i zastanawiałam się czy nie odwołać uroczystości, jednak moja kosmetyczka podsunęła mi pomysł – drony. Opowiadała jak to ostatnio dron jej syna utknął na drzewie i całe popołudnie mąż go ściągał. Zapytałam więc ją czy jest to dron z kamerą. Okazało się, że tak. Byłam uratowana, a w zasadzie nie miałam wyboru musiałam pożyczyć od niej quadcopter i nim uwiecznić najważniejszy momenty mojego życia.
Może nie były to tak profesjonalne ujęcia jak okiem kamerzysty, ale i tak cieszyliśmy się, że mamy cokolwiek. Poza tym było całkiem zabawnie jak dron latał po całej sali i podlatywał znienacka aby zrobić zbliżenie.