Jestem prywatnym przedsiębiorcą. Do tej pory prowadziłem sklep z akcesoriami do telefonów i laptopów na wyspie we wrocławskiej galerii handlowej.
Naprawa biżuterii się przydaje
Gdy wchodziły pierwsze telefony dotykowe wprost nie mogłem opędzić się od klientów. Pracowników zatrudniałem nawet na nocne zmiany, w celu rozkładania towaru i tym podobnych kwestii. Obecnie jednak znacznie podupadliśmy, choć na rynku pojawiają się coraz to nowsze modele telefonów. Myślę, że wyparła nas po prostu sprzedaż internetowa, która zawsze dla klienta wychodzi taniej. Będąc niejednokrotnie we wspomnianej galerii, zorientowałem się, że brakuje w niej zakładu jubilerskiego. Był jedynie mały punkt, powadzony przez młodą dziewczynę, która sprzedawała tam pierścionki, kolczyki i bransoletki własnej roboty. Wówczas pomyślałem, że może warto byłoby się przebranżowić. Przede wszystkim zacząłem czytać o branży, poznawać rozmaite kruszce, diamenty i poszczególne rodzaje biżuterii. W następnej kolejności udałem się do zarządu galerii w celu omówienia kwestii wynajmu interesującej mnie powierzchni. Tutaj nie było żadnego problemu, oprócz astronomicznej kwoty dzierżawy. Okazało się, że największym problemem jest brak znajomości branży. Nie miałem pojęcia jak w wytwarza się obecnie obrączki, jak wygląda naprawa biżuterii oraz co modne jest w danym sezonie. W końcu zdecydowałam się na zatrudnienie menagera oraz uczestnictwo w kursie, który miał wprowadzić mnie w meandry zawodu jubilera. Dziś wiem, że była to najlepsza decyzja, która finalnie przyniosła mi sukces. Z perspektywy czasu jednak, niejednokrotnie wydawało mi się, że najzwyczajniej w świecie nie dam rady.
Na razie nie mogę nazwać siebie spełnionym zawodowo, aczkolwiek widzę, że z miesiąca na miesiąc mój interes zmierza w dobrym kierunku.
Więcej powie Pracownia jubilerska J&A z Wrocławia, ul. Kazimierza Wielkiego 34