Nazywam się Kazimierz i pracuję jako kierowca. Jestem dostawcą w hurtowni, która zaopatruje sklepy, hurtownie czy apteki w meble i urządzenia. Ostatnio wiozłem do hurtowni regały magazynowe w ilości pięćdziesięciu sztuk. Towaru było sporo ale załadunek poszedł sprawnie, więc na czas dojechałem do tej hurtowni.
Regały sklepowe do apteki
Zaprzyjaźniona apteka zamówiła u nas regały sklepowe, ponieważ otwierali filię swojej apteki i akurat wyposażali sklep. Kiedy zawiozłem im regały sklepowe właściciel apteki zapytał czy może mi zlecić kolejną dostawę. Potrzebne mu są stojaki reklamowe, które chce ustawić przed apteką oraz stojaki na ulotki. Powiedziałem mu, że jestem tylko dostawcą i w celu zamówienia musi skontaktować się z działem sprzedaży. Powiedziałem, że na pewno dostarczę mu zamówione produkty. Na koniec zapytał czy mamy także standy w ofercie co mu oczywiście potwierdziłem. Kiedy wróciłem do firmy okazało się, że właściciel apteki już zdążył zrobić zamówienie i miałem do niego jechać po raz kolejny. Poczekałem aż chłopaki załadują mi stojaki reklamowe dla tego klienta oraz stojaki na ulotki, o które mnie pytał. Naturalnie były tam też standy, o które mnie na odchodne pytał. Pojechałem do niego od razu, żeby zdążyć z kolejną dostawą, którą miałem na ten sam dzień zaplanowaną. Zostawiłem u niego zamówienie i pojechałem po regały magazynowe, które musiałem dowieźć na drugi koniec miasta.
Ze wszystkim zdążyłem, miałem tylko dwie minuty spóźnienia, ale klient nie miał pretensji, ponieważ miał mnóstwo czasu a w jego firmie i tak wózki widłowe były chwilowo zajęte, więc musiałem chwilę czekać. Dzień udało mi się dobrze zakończyć, bo zrealizowałem wszystkie dostawy, które były w tym dniu zaplanowane. Jestem dobrym kierowcą i szef o tym dobrze wie.
Więcej informacji – http://www.wist-online.com/s/wyniki/kat/5/Wyposazenie-sklepow