Od kilku lat jeździłem do rodziny w Niemczech. Wiadomo, że nie jest to tak zwane hop siup, żeby wsiąść i przejechać blisko tysiąc kilometrów do Bawarii. Jest to już spory wysiłek tak dla człowieka jak i dla maszyny i raz się tak zdarzyło, że maszyna właśnie przestała działać.
Autoholowanie z Warszawy w Niemczech
Sytuacja była nieciekawa, ponieważ stało się to na niemieckiej autostradzie przy prędkości bliskiej dwustu kilometrów na godzinę. Silnik mi po prostu wysiadł. Ja dość słabo rozmawiałem po niemiecku, więc zadzwoniłem do rodziny i poprosiłem, żeby załatwili auto pomoc za mnie, a ja czekałem. Po pół godzinie przyjechał samochód z napisem po niemiecku, który po naszemu znaczył tyle co pomoc drogowa. Niemiec był dość sympatyczny i pomocny. Wiedział już, że nie znam zbyt dobrze niemieckiego, więc starał się wytłumaczyć, że proponuje holowanie do swojego warsztatu. Oczywiście się zgodziłem, bo nie miałem innego wyjścia. Autoholowanie warszawa było możliwe nawet na autostradzie, co mnie zdziwiło, jednak liczyłem, że dzięki temu będzie taniej. Mechanik naprawił mi samochód w ciągu dwóch godzin, jednak kosztowało mnie to dość dużo, szczególnie jeżeli przeliczyłbym to na złotówki, a działo się to już mimo mnie.
Wiadomo w końcu, że chyba każdy, kto pojedzie za granicę przynajmniej przez jakiś czas przekłada wszystko na złotówki, nie uwzględniając tego, że tam przecież inaczej zarabiają niż u nas, że pensje są bardzo podobne, jednak przekładające się na euro. Nie mniej jednak i tak wydaje mi się, że zostałem potraktowany dość łagodnie. Późniejsza podróż minęła już bezproblemowo.
Więcej informacji na stronie http://www.auto-abc.pl/autoholowanie-24h